Co trzy lwy to nie jeden
Wraz ze zbliżającą się wiosną w zakładce Opowiadania pojawiły się kolejne pozycje.

Dzisiejsza porcja została zdominowana przez pozycje iście zoologiczne. Widocznie Autor stwierdził iż motyw Lwów Nemejskich potrzebuje większej liczby przedstawicieli, więc zaserwował nam od razu drugą i trzecią część z serii. A jak to z seriami bywa kolejne odcinki nie zawsze są kontynuacją poprzednich. Zdarzało się to najlepszym. Na przykład Freddy pewnego wieczoru wybrał się wraz z kilkunastoma młodzianami na basen, Jason wyręczał się rodziną albo do kości zamrożony poleciał w kosmos, a Michael Myers pewnego razu zrejterował na rzecz dziwnej audycji telewizyjnej i nie pojawił się w jednym odcinku w ogóle.
Nowe Lwy też trudno nazwać prequelem, sequelem lub nawet spin-offem. Jednak wszystkie, są tak smolisto czarne od humoru, jak tylko legendarne Ciemności Stygijskie czarne bywają.
Kolejnym zoologicznym akcentem jest odrobinę nierozgarnięty, przez co szalenie sympatyczny bohater opowiadania Wąż.
Pojawiają się także ambulansy i sanitariusze. I nie są to ambulansy sponsorowane przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Sanitariusze tym bardziej.