Wrażenia z kancelarii
Pierwszy dzień pracy zawsze zapisuje się w pamięci na długo. W moim przypadku nie mogło być inaczej. Pierwszym miejscem pracy stała się dla mnie kancelaria radcy prawnego Gorzów. Dzień był niezwykły i pełen niespodziewanych okoliczności. Nie wiem, czy naprawdę zdarzyło się wówczas tak wiele niespodziewanych rzeczy, czy po prostu byłam przeczulona. Jest to możliwe, bo od rana bardzo stresowałam się dosłownie wszystkim. Ledwie wstałam z łóżka, już zaczęłam wyobrażać sobie pierwszy dzień w pracy i zastanawiać, się, jak sobie poradzę. Co prawda skończyłam studia prawnicze, ale wcale nie czułam się posiadaczką dużej wiedzy. Trochę się w tym wszystkim orientowałam, nieco sprawniej niż przeciętny człowiek. I tyle. Nie mówiąc już o praktycznym zastosowaniu prawa – o tym nie miałam zielonego pojęcia i to mnie najbardziej niepokoiło. Wstałam dość wcześnie, ale i tak nie mogłam z niczym zdążyć. Wszystko gdzieś gubiłam, ciągle biegałam w poszukiwaniu tej czy innej rzeczy. Na początku zawieruszyła mi się gdzieś bluzka w którą zamierzałam się ubrać. Potem nie wiedziałam, gdzie zostawiłam klucze i tym sposobem nie mogłam wyjść z domu. Bliska płaczu zamknęłam wreszcie drzwi i co sił w nogach pobiegłam na autobus. Byłam pewna, że się spóźnię. Na szczęście spóźnił się autobus. To jednak nie był koniec przygód, bowiem wysiadłam na niewłaściwym przystanku. Musiałam iść do celu piechotą. Na szczęście udało mi się dotrzeć na czas. Uprzejmie przywitana przez radcę prawnego, sumiennie zabrałam się do pracy.
Losowe artykuły:
Duplicate content a prawo autorskie
Duplicate content a prawo autorskie
W dzisiejszym artykule postaram się zwrócić Twoją uwagę na problem naruszenia praw autorskich w procesie pozycjonowania, a dokładnie na problem tzw. duplicate content.
Jednym z elementów w procesie pozycjonowania jest tworzenie tzw. zaplecza, czyli zbioru stron na których zamieszczane są linki pozycjonujące. Najbardziej skuteczne zaplecze to...
CV na zamówienie
Zautomatyzowane pisanie cv
Żyjemy w dobie internetu. W dobie, w której większość nawet najprostszych rzeczy odbywa się online. Jesteśmy pokoleniem, które płaci nawet za CV na zamówienie. Jeszcze do niedawna było to nie do pomyślenia. Jak mogliśmy zapłacić kogoś za to, by wpisał w odpowiednie rubryki coś co i tak...